Pod
koniec zeszłego tygodnia mieliśmy takie spotkanie opłatkowe dla
nauczycieli. Trafiła na nie też, trochę przypadkiem, nasza
Gwiazdeczka (M., która ma zespół downa). I oczywiście też
ochoczo składała wszystkim życzenia. Potem nasz szkolny
duszpasterz – ojciec D. opowiedział mi, czego mu życzyła. Oto
dialog między nimi:
-Ja
ci życzę, żebyś wreszcie zdjął to ubranie (wskazując
na sutannę) i znalazł sobie jakąś żonę!
-Ale
wiesz co, ja jestem księdzem i nie będę miał nigdy żony.
-Aha...
to w takim razie dużo rozmów z Bogiem.
Też wszystkim życzę dużo rozmów z Bogiem. Nawet tym, co myślą,
że Go nie ma, żeby się zorientowali, że jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz