Miało być o
podwieczorku. Już jakiś czas temu... Ale przez długie weekendy
nauczyciele się rozleniwiają i wypadają z rytmu. Dlatego dopiero
dziś.
Pewnego późnego
popołudnia było tak, że Pani Od Przyrody zapomniała kluczy do
domu, a że mieszka blisko mnie, to zadzwoniła z pytaniem, czy może
przyjść. Mówię, że oczywiście, a ona wtedy: „Ale wiesz, jest
nas kilkoro...” Okazało się, że był jeszcze mały T. - jej syn,
a mój uczeń, starsza córka i mała siostrzenica. Potem przyszła
jeszcze Siostra Pani Od Przyrody z dwiema córkami, z których Z. jest
moją uczennicą. I tak to zupełnie niespodziewanie zorganizowałam
podwieczorek dla sporej grupy uczniów naszej szkoły, gdzie główną
rolę grał surowy kalafior (martwiłam się, że nigdy go nie zjem,
bo taki wielki, a tymczasem zniknął w pięć minut). I przypomniały
mi się te Dzieci z Bullerbyn, które rąbały drewno dla swojej
chorej nauczycielki i gotowały dla niej obiad. I może to dziwne i
niedzisiejsze i na pewno mocno podejrzane i nie wiadomo czy to dobrze
uczyć znajome dzieci, no bo jak to tam z tym faworyzowaniem, albo
wręcz przeciwnie – szczególnym dręczeniem... Ale, wracając do
poprzedniego tytułu – to przecież to jest życie i nasza
codzienność: że zapomnisz kluczy i jak to dobrze kiedy masz gdzie
iść, że są znajomi i nieznajomi, którzy przecież mogą stać
się znajomymi, że jak nie jesteś gotowa na wyprawianie przyjęcia,
to możesz uraczyć gości surowym kalafiorem i też będą
szczęśliwi, że nauczyciel też człowiek i też gdzieś mieszka –
taka wiedza dzieciom nie zaszkodzi, a jakież miłe są podwieczorki!
Brawko! Wchodzę na Toyaha, a tu |Guśka... Jakaż miła niespodzianka. Zaczynam, oczywiście od Ciebie.
OdpowiedzUsuńDobrze robisz:)
Usuń@Jo
UsuńA to Ty tu sobie spędzasz miło czas! Miło Cię widzieć. Już się bałem, żeś przepadła.
@Proszę Pani
OdpowiedzUsuńCzytam systematycznie i szczerze podziwiam. Niestety, komentarz jest czysto interesowny. Czy mogłabyś poprosić Mamę, żeby do mnie zadzwoniła? Miałem awarię w telefonie straciłem najnowsze numery, w tym ten, który zapisałem w Krakowie.
K.
Mimo, że interesownie to i tak zawsze miło:) Przekażę mamie.
Usuń