niedziela, 14 lutego 2016

od pani M.



Kochana pani M. ciężko pracuje w Krakowie, beze mnie. I powinna chyba prowadzić równoległego bloga. Ostatnio dostałam od Niej cudny list. Jako, że jeszcze nie ma równoległego bloga, to list pojawia się tutaj: 


Dzisiaj przeżyliśmy piękny Dzień Babci i Dziadka!

Bardzo wzrusza mnie ten tłum starszych ludzi, często o bardzo szlachetnych twarzach wpływających do naszej sali i siadających na tych krzesełkach.
Bardzo się martwiłam, że mój pomysł na ten dzień nie wypali, że będzie mało dynamiczny i ciekawy.. ale było bardzo wzruszająco. A pomysł miałam taki:
Dzieci przygotowały opisy Dziadków/ Babć, potem zamieniali się opisami i czytali dzisiaj na głos, a Goście musieli siebie w tych opisach odnaleźć.
A więc było dużo wzruszeń ulubionymi pierogami, rosołami, naleśnikami z sosem malinowym... Byli dziadkowie co zawsze noszą spodnie i buty i Babcie, które chodzą  w piżamach, Dziadek co lubi rysować mi ładnych panów i opowiadać o polowaniach.
Co niezwykłe, że ta nasza mikołajkowa klasa, co często jest poobijana pokazała klasę i kulturę i to ich cudne, niewymuszone przez Panią zaangażowanie... Ach, ach...
Do tego dwie piosenki i poczęstunek i potem pogawędki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz